„Atomowe nawyki” autorstwa Jamesa Clear’a to tytuł, do którego na łamach tego bloga będę wracał często. W ogromnym skrócie autor na wiele różnych sposobów (wyniki badań, doświadczenia własne, sytuacje z życia) udowadnia, że drobne zmiany, przemodelowanie sposobu dotychczasowego myślenia i wpływanie na własne otoczenie, mogą w niezwykle skuteczny sposób trwale i wręcz rewolucyjnie zmieniać nasze życie oraz pomagać nam osiągać wielkie rzeczy. Warto z tej wiedzy korzystać.

Zamiast całościowej recenzji postanowiłem odwoływać się do konkretnych fragmentów i zagadnień. W związku z tym, że książka to obszerne opracowanie, poruszające wiele różnych kwestii uważam, że takie wybiórcze mikro-recenzje sprawdzą się lepiej niż jedna wielka.

Opisane dziś badanie to opracowanie z 2001r z Wielkiej Brytanii. Badacze przeprowadzili eksperyment na grupie podzielonej na 3 części:

  • pierwszą grupę poproszono „tylko” o zapisywanie częstotliwości swoich ćwiczeń
  • druga grupa miała zapisywać częstotliwość ale była też dodatkowo „motywowana”. Badani mieli czytać materiały informacyjne na temat korzyści płynących z aktywności fizycznej a badacze wyjaśniali im mechanizm działania konkretnych ćwiczeń na ich stan zdrowia
  • w trzeciej grupie zrobiono tą samą prezentację merytoryczną co w drugiej ale dodatkowo poproszono ich o stworzenie dokładnego planu gdzie i kiedy będą ćwiczyć. Wyglądało to następująco: „w przyszłym tygodniu będę intensywnie ćwiczył przez 20min w…. (dzień tygodnia)o…(godzina) w…(miejsce)

A jakie były wyniki powyższego eksperymentu?:

  • w pierwszej i drugiej grupie 35-38% osób ćwiczyło co najmniej raz w tygodniu (dodatkowa prezentacja wykonana drugiej grupie nie miała tu znaczenia na poprawę wyniku)
  • w trzeciej grupie, co najmniej raz w tygodniu ćwiczyło aż 91% osób

Wykorzystana technika to tzw. „implementacja intencji”, która w praktyce oznacza stworzenie planu kiedy i gdzie wykonamy jakąś czynność czyli jest to konkretny sposób w jaki zamierzamy ją zrealizować.

Myślę, że doświadczeni trenerzy, długo pracujący ze swoimi podopiecznymi, podświadomie doszli do podobnych wniosków, że znacznie skuteczniejsze od pouczających pogadanek i straszenia konsekwencjami zaniechania jest pilnowanie systematyczności i konkretnych terminów spotkań.

Bardzo ważne aby w sytuacjach losowych, kiedy jakiś termin wypada od razu proponować kilka alternatyw do wyboru. Kluczowe jest podtrzymanie procesu regularnych spotkań. Przerwy działają tu bardzo demotywująco i mogą spowodować zaprzestanie aktywności.

Mam nadzieję, że to ciekawe badanie wraz z opisanymi wnioskami i przykładami do wdrożenia okaże się przydatne i ułatwi Wam pracę.

Oczywiście niezmiennie zapraszam do współpracy w budowaniu marki, strategii i skutecznych narzędzi sprzedażowych.

trenerindywidualny.tg@gmail.com